Nowa metoda oszustów wyłudzających pieniądze z kont! Komunikaty o "grupie hakerskiej" to początek
Oszustwa popełniane metodą "na wnuczka", "na policjanta", "na pracownika banku" czy "pracownika wodociągów" są nadal niezwykle popularne mimo niezliczonych ostrzeżeń i akcji edukacyjnych. Niestety, wciąż wiele osób, zwłaszcza seniorów, nie wie o tych wszystkich sposobach naciągaczy na okradanie ludzi. Teraz policjanci z Podlasia ostrzegają przed jeszcze jedną metodą oszustów na wyłudzanie pieniędzy, w szczególności od osób starszych. Teraz wśród naciągaczy zapanowała moda na metodę z "grupą hakerską" w roli głównej. Są już pierwsze ofiary. 65-letnia mieszkanka Białegostoku straciła aż... 700 tysięcy złotych! Jak działają oszuści?
Naciągacz zadzwonił do 65-latki, podając się za policjanta z Wysokiego Mazowieckiego, który rozpracowuje grupę hakerską
Pierwszy naciągacz zadzwonił do 65-latki, podając się za policjanta z Wysokiego Mazowieckiego, który rozpracowuje grupę hakerską. Fałszywy policjant zapewniał, że pieniądze na koncie kobiety są zagrożone i że mieszkanka Białegostoku musi osobiście pomóc w rozbiciu grupy hakerów, która chce je przejąć. Niestety, kobieta w to wszystko uwierzyła. Naciągacze podawali się potem kolejno za policjantkę i prokuratora, a kobieta podawała im kody potrzebne do wykonywania operacji bankowych. Stracila aż 700 tysięcy złotych. Policjanci apelują, by nigdy nie wierzyć w takie podejrzane opowieści nieznajomych osób! Zapewnienia o tym, że nasze pieniądze są zagrożone i trzeba działać natychmiast, to na sto procent oznaka działania oszustów.