Dramatyczna pomyłka na stacji benzynowej. Auto pana Sławomira stanęło po 600 metrach. Trzeba było wzywać lawetę

2025-12-21 19:28

Skandaliczna wpadka stacji paliw w Białymstoku! Pan Sławomir Duchnowski (56 l.), nauczyciel języka angielskiego, przeżył koszmar, gdy zatankował swojego Mini Coopera na stacji przy markecie Auchan. Chwilę po wyjeździe ze stacji auto zaczęło szarpać, dławić się i gasnąć. Po 600 metrach samochód stanął na dobre.

  • Na stacji paliw przy markecie Auchan w Białymstoku doszło do pomyłki – w dystrybutorze z benzyną znajdował się olej napędowy.
  • Wielu kierowców, w tym właściciel Mini Coopera, zatankowało niewłaściwe paliwo, co spowodowało unieruchomienie ich samochodów i ryzyko bardzo kosztownych napraw.
  • Poszkodowani klienci, którzy tankowali między 10:00 a 14:00, organizują się w internecie, a sieć Auchan prosi o składanie reklamacji.

Koszmar kierowców. Stacja benzynowa pomyliła paliwa

Pan Sławomir Duchnowski (56 l.) z Białegostoku przeżył prawdziwy dramat, który dla każdego kierowcy jest najgorszym koszmarem.

Co za czort? – wspomina pan Sławomir. – Czyżby złe paliwo? Byłem przekonany, że wybrałem właściwy pistolet. Przecież to niemożliwe, żebym się aż tak pomylił – mówi z niedowierzaniem.

Na miejsce trzeba było wezwać lawetę. Dopiero wieczorem prawda wyszła na jaw i była jak kubeł zimnej wody. Okazało się, że pan Sławomir nie był jedyną ofiarą feralnego tankowania. To nie kierowcy się pomylili – to stacja popełniła skandaliczny błąd. Zamiast benzyny do dystrybutora trafił olej napędowy. Dla nowoczesnych silników benzynowych to niemal wyrok śmierci!

Ja rozumiem, każdy może popełnić błąd. Ale najważniejsze jest to, jak firma podejdzie do poszkodowanych klientów i jak naprawi swój błąd. Dla mnie to ogromny problem, bo potrzebuję tego auta codziennie, także teraz, w okresie przedświątecznym – mówi zdenerwowany pan Sławomir.

Kierowcy liczą na odszkodowania. W internecie kipią ze wściekłości

W internecie zawrzało. Na forach i w mediach społecznościowych kierowcy nie kryją wściekłości. Pojawiają się głosy, że Auchan próbuje przerzucać winę na podwykonawcę. – Mnie nie interesuje, czyja to wina. Na stacji jest wielkie logo Auchan, oni firmują ją swoim znakiem, więc powinni odpowiadać za straty – komentują poszkodowani.

Auchan zachęca do składania reklamacji standardową procedurą. Poszkodowani organizują się na Facebooku. – Wszystkie osoby poszkodowane proszone są o złożenie opisu wydarzeń z godzin 10.00–14.00 w biurze obsługi galerii. Monitoring został zabezpieczony – informuje Bartłomiej.

Co robić w przypadku wlania złego paliwa do baku?

Eksperci nie mają wątpliwości: w takiej sytuacji najważniejsze jest jedno – nie próbować uruchamiać silnika. Jeśli kierowca zorientuje się, że wlał niewłaściwe paliwo, powinien zostawić auto na miejscu, wezwać obsługę stacji i lawetę. Każdy przejechany metr zwiększa ryzyko poważnych uszkodzeń. Trzeba zachować paragon, zrobić zdjęcia dystrybutora i jak najszybciej złożyć reklamację. Warto też zgłosić sprawę do UOKiK i policji, by zabezpieczyć dowody.

Skutki pomyłki mogą być dramatyczne. W nowoczesnych silnikach benzynowych olej napędowy niszczy układ paliwowy, wtryskiwacze i katalizator. W skrajnych przypadkach może dojść do zatarcia silnika, a naprawa może kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dla wielu kierowców to finansowy nokaut i tygodnie bez samochodu. Poszkodowani liczą, że winny nie umyje rąk, a rachunek za tę kosztowną wpadkę nie spadnie na niewinnych klientów.

Super Express Google News
Białystok. Młodzi ludzie wspinają się na ozdoby świąteczne

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki