I tak we wtorek przed godz. 13 w Karczach w powiecie sokólskim policjanci z Gdańska kontrolowali mazdę. - Za kierownicą samochodu siedział obywatel Gambii na stałe zamieszkujący w Polsce. Jak ustalili policjanci mężczyzna ten chwilę wcześniej przewoził osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski - informuje podlaska policja. W samochodzie znaleziono bagaże zatrzymanych niespełna 20 minut wcześniej w Sokółce 3 osób, nielegalnie przebywających w naszym kraju. To obywatel Kamerunu i dwóch obywateli Senegalu. Kierowca został zatrzymany, a jego samochód trafił na policyjny parking.
Polecany artykuł:
Do dużo poważniejszego zdarzenia doszło we wtorek około godz. 18 w Dziadkowicach. Kierowca opla podczas wyjeżdżania z drogi podporządkowanej nie zastosował się do znaku STOP i uderzył w samochód ciężarowy, który przewoził węgiel. Za kierownicą osobówki siedział 29-letni obywatel Ukrainy. W aucie, oprócz niego, było też dwóch dwóch obywateli Afganistanu w wieku 19 i 25 lat. Po wypadku wszyscy trafili do szpitala. Ukrainiec po badaniach trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód na policyjny parking.
Czytaj też: Podlaskie: Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna zatrzymała dwóch Rosjan
Od początku kryzysu migracyjnego policjanci zatrzymali 360 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Kurierzy chcieli przewieźć 1455 osób.