Wszystko zaczęło się we wtorek około godz. 10. Migranci zlokalizowani w pobliżu przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi zaatakowali ogrodzenie oraz polskich policjantów i żołnierzy. Polskie służby użyły armatek wodnych i gazu łzawiącego. Ze zdjęć zrobionych z powietrza od strony białoruskiej wynika, że policyjna armatka wodna przemieszczała się wzdłuż granicznego ogrodzenia w pobliżu przejścia. Używana była wobec osób, które przedostawały się przez pierwszą część ogrodzenia na granicy. - Bardzo agresywne zachowania ze strony osób znajdujących się po stronie białoruskiej oraz próby zniszczenia ogrodzenia i infrastruktury granicznej oraz wdarcia się na teren Polski wymusiły użycie tzw. armatki wodnej, co pozwoliło powstrzymać atakujących - informuje policja.
Zobacz: Granica białoruska. Migranci atakują ogrodzenie! Lecą kamienie [RELACJA NA ŻYWO]
Internetowy przekaz na żywo z przejścia w Kuźnicy prowadzi rosyjska państwowa telewizja Sputnik. Widać tam tłum migrantów po białoruskiej stronie granicy, migranci stoją na platformie przejścia, ale też na terenie wokół. Widać, że mają rozbite namioty, unosi się też dym z ognisk. Niektórzy siedzą, inni chodzą w pobliżu granicznej siatki. Na innych nagraniach dostępnych w mediach społecznościowych widać, jak migranci niszczą ogrodzenie oddalone od przejścia granicznego w Kuźnicy.