Polecany artykuł:
Pierwszy kwadrans meczu nie należał do najciekawszych. Gra toczyła się w środkowej części boiska. Później zaczęli dominować żółto-czerwoni. Już w 20 minucie Cillian Sheridan po podaniu Arvidasa Novikovasa wpakował piłkę do siatki przeciwnika, ale sędziowie niestety dopatrzyli się pozycji spalonej. Siedem minut później strzelał Martin Pospisil, ale jego strzał obronił bramkarz rywali! W 29 minucie strzelał Novikovas, zabrakło skuteczności, chwilę później Mariusz Pawełek obronił groźny strzał jednego z Ukraińców. W 30 minucie meczu przeciwnicy wykorzystali swoją szansę otwierając wynik spotkania w Belek. Po dośrodkowaniu Pawło Rebenoka do siatki trafia Wiaczesław Szarpar. Od tego momentu na boisku zaczęli przeważać rywale Jagiellonii Białystok. Wyrównać żółto-czerwonym udało się w 40 minucie. Piłkę do bramki tym razem już zgodnie z przepisami wbił Cillian Sheridan. Minute później powinna być jedenastka po faulu na Arvidasie Novikovasie - sędziowie jednak przewinienia nie odgwizdali. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1
Na drugą połowę Jaga wyszła w nieco zmienionym składzie na boisku pojawili się Łukasz Sekulski i Dawid Szymonowisz oraz Przemysław Frankowski. W obronie zadebiutował Jakub Wójcicki. Ta część spotkania przebiega pod wyraźną przewagą białostockiej drużyny. Na bramkę przeciwnika strzelają Łukasz Sekulski (49')i Przemysław Frankowski(60') niestety brakuje skuteczności. W 62 minucie Ukraińcy po raz kolejny dają o sobie znać i strzelają drugiego gola. Dwie minuty później dochodzi do zmian. W miejsce Mariusza Pawełka wchodzi Krzysztof Karpieszuk zaś za Redwana Memeszewa na boisku pojawia się Bartosz Bida. Kilka minut później na boisko wszedł Luka Asatiani który zamienił Gutieri Tomelina. Wkrótce drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę zobaczył Bartek Kwiecień. Na szczęście to tylko sparing. Na boisko powrócił w jego miejsce Tomelin. Niestety zmiany niewiele przynoszą w walce o poprawę wyniku, gdyż ostatecznie nie udaje się podopiecznym Ireneusza Mamrota strzelić nawet wyrównującej bramki, a szanse na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem miał Łukasz Sekulski. Jego strzał głową obronił jednak brakarz Worskli Połtawa
Pierwszy sparing w nowym roku zakończył się porażką Jagiellonii Białystok. Mecz z ukraińską drużyną Worskla Połtawa zakończył się wynikiem 1:2