Początek spotkania nie zapowiadał ostatecznego rozstrzygnięcia. Przez pierwsze minuty to piłkarze z Sosnowca dominowali nad rywalami. Niewykorzystane akcje zemściły się jednak w późniejszej części gry. Piłkarze Jagi podjęli się pierwszej akcji dopiero po 20. minucie gry. Jednak podobnie, jak w przypadku gospodarzy, nie udało się trafić do bramki.
Pierwszego gola kibice zobaczyli dopiero w 38. minucie, a jej autorem był Karol Świderski po podaniu Mateusza Machaja. Jagiellonia schodziła do szatni zadowolona i zmotywowana. Kolejna bramkę zobaczyliśmy już w 23 sekundzie drugiej połowy. Celny strzał oddał Arvydas Novikovas. Zaledwie 8 minut później za sprawą Świderskiego Jagiellonia miała na koncie już trzy gole.
Udaną serię Jagi przerwał w 77. minucie Vamara Sanogo, ale to było za mało na dobrze grającą tego dnia Dumę Podlasia. Ostatecznie Zagłębie w doliczonym czasie gry pogrążył Łukasz Burliga. Jagiellonia zwyciężyła 1:4 i dołożyła trzy punkty do tabeli. To zapewniło jej awans na pozycję wicelidera.