Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 3:1

i

Autor: Łukasz Stepaniuk foto ilustrujące mecz , który odbył się w sobotę 2019-08-19

Jagiellonia wygrywa w Białymstoku po raz pierwszy w tym sezonie [WIDEO]

2019-08-19 13:07

W sobotę (17.08) na Miejskim Stadionie w Białymstoku odbył się mecz w ramach 5 kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Jagiellonia Białystok zmierzyła się z Górnikiem Zabrze. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1.

Mecz lepiej zaczęli goście. Już w pierwszej minucie spotkania mogli ustalić wynik korzystny dla siebie, ale piłkę z pola bramkowego wybił kapitan Jagi Taras Romanczuk. Kilka chwil później było już 1:0. Jagiellonia wykorzystała stały fragment gry. Piłkę idealnie wybił prosto na głowę Ivana Runje, Sitya Guilherme. Obrońca żółto-czerwonych był bezbłędny.

Później ta sama głowa wybije piłkę z własnej bramki. W 38 minucie meczu w trakcie zderzenia Damiana Węglarza z Zoranem Arsenićem, bramka Jagi została pusta. Postanowił to wykorzystać Igor Angulo - strzał główką, również główką obronił chorwacki zawodnik grających w barwach Jagiellonii Białystok.

Mecz Jagiellonii Białystok z Górnikiem Zabrze bez wątpienia był spotkaniem siłowym. Na boisko aż pięciokrotnie wybiegali lekarze obu drużyn, przy czym Górnika tylko raz. Najbardziej poobijanym był Taras Romanczuk, któremu pomocy udzielano aż dwukrotnie. Siłę przeciwników odczuł również Bartosz Bida, który przez większość część meczu był niemal bezradny wobec dwóch piłkarzy przeciwnika, którzy skutecznie nie dopuszczali go do piłki. Bida jednak sobie poradził i 45 minucie meczu wykorzystał odbicie piłki po strzale Ivana Runje na Bramkę i do pustej siatki wpakował drugiego gola.

Druga połowa rozpoczęła się pod dyktando Górnika Zabrze. Jagiellonii się cofnęła i przez dość długi czas nie potrafiła skonstruować dogodnej akcji jaka mogłaby zagrozić bramce Martina Chudego. Swoją przewagę Zabrzanie udokumentowali w 57 minucie. Gola dość szczęśliwie do bramki Damiana Węglarza wbił Łukasz Wolsztyński. W sumie bardziej odbiła się piłka od jego głowy po tym jak chciał ją wykopać w siną dal Taras Romanczuk.

Po golu Górnika Zabrze Jagiellonia ożywiła się trochę i ponownie zaczęła kontrolować wydarzenia na boisku. W 70 minucie bramkę na 3:1 z podania Patryka Klimali strzelił niezawodny w takich sytuacjach Jesus Imaz. Mecz mógł zakończyć się większą ilością bramek, ale należy zauważyć, że tego dnia bardzo dobrze spisali się bramkarze obydwu drużyn, popisując się wspaniałymi paradami.

Kolejny mecz Jagiellonia po raz kolejny rozegra w Białymstoku. Już w piątek o 20:30 rozpocznie się spotkanie z Wisłą Kraków. Żółto-czerwoni obiecują , że zrobią wszystko by znowu ucieszyć swą postawą białostocką publiczność.

Oto pomeczowe wypowiedzi trenerów Górnika Zabrze i Jagiellonii Białystok