Polecany artykuł:
Karolina to kochająca matka sześcioletniego synka i żona. Jeszcze do niedawna niezwykle aktywna. Wszystko zaczęło się od zwykłego bólu brzucha. Nikt nie spodziewał się, że w jednej chwili życie może rozsypać się, jak domek z kart.
- W połowie czerwca 2017 źle się poczułam, zaczęłam wymiotować, winę zwaliłam na zatrucie arbuzem, po trzech dniach trafiłam na SOR w szpitalu, jednak odesłano mnie do domu po podaniu leków. Po dojściu do siebie, postanowiłam prywatnie się przebadać, głównie brzuch, ponieważ dosyć często miałam dyskomfort po jedzeniu. Zrobiłam gastroskopie, pobrano wycinki i okazało się że mam raka złośliwego żołądka-trzon żołądka - mówi Karolina.
>>> Zima na Podlasiu. Uwaga, na drogach jest bardzo ślisko - doszło do śmiertelnego wypadku. Wiele gospodarstw domowych nadal nie ma prądu!
Karolina to skromna, ale silna kobieta. Pomimo choroby cieszy się życiem i chce o nie walczyć za wszelką cenę.
- Już po pierwszej chemii z tryskającej energia i radością osoby stałam się osobą "chorą"! Przez pierwszy tydzień nie wstawałam z łóżka, nie jadłam, mało piłam, mówili że to minie, minął kolejny tydzień, pojawiły się silne bóle , coraz silniejsze, trafiłam do szpitala z podejrzeniem niedrożności jelit, podano leki, troszkę pomogło. Coraz mniej jem, coraz mniej pije, zrobiłam się strasznie słaba. Postanowiłam że zacznę obecnie leczenie niekonwencjonalne - dodaje Karolina.
Barierę stanowią jednak pieniądze. Koszt leczenia to milion złotych. To kwota, która znacznie przerasta możliwości finansowe Karoliny i jej bliskich. Dlatego na portalu pomagam.pl uruchomiono zbiórkę na leczenie Karoliny. Liczy się każda złotówka.
17 grudnia odbędzie się zbiórka do puszek W GALERII ATRIUM BIAŁA I JUROWIECKA.
Link do zbiórki: pomagam.pl.