O znacznych podwyżkach opłat w strefie płatnego parkowania, a także o poszerzeniu o kolejne ulice droższej podstrefy A białostoccy radni - a w zasadzie rządząca miastem większość Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi - zdecydowali na piątkowej (27 września 2024 r.) sesji.
Obszar strefy płatnego parkowania, która istnieje w Białymstoku od 1999 roku, obejmuje obecnie niemal 90 ulic. Podzielony jest na dwie podstrefy: A - w ścisłym centrum miasta i B - nieco dalej od centrum.
Podstawowym sposobem uiszczania opłat są parkomaty rozmieszczone w strefie (wcześniej były to papierowe, minutowe karty do parkowania kupowane m.in. w kioskach). Płacić też można np. przy użyciu aplikacji na telefony komórkowe.
Ile wyniosą nowe opłaty w strefie parkowania? Podwyżki w Białymstoku są drastyczne
Poprzednia podwyżka stawek nastąpiła dość dawno, bo ponad 4 lata temu - w lutym 2020 r. Od tamtego czasu opłaty wynoszą:
- w podstrefie A za pierwszą godzinę 2,8 zł, za drugą - 3,2 zł, a za trzecią - 3,6 zł,
- w tańszej podstrefie B zapłacić trzeba za pierwszą godzinę - 1,6 zł, za drugą - 1,8 zł i za trzecią - 2 zł.
Stawka za czwartą godzinę wynosi tyle, ile za pierwszą.
Nowe stawki, uchwalone w piątek przez białostockich radnych, to:
- w podstrefie A za pierwszą godzinę - 4,4 zł, za drugą - 5,2 zł, za trzecią - 6,2 zł,
- w podstrefie B będzie to z pierwszą godzinę 2,8 zł, za drugą - 3,2 zł i za trzecią - 3,6 zł.
Parkowanie do kwadransa będzie kosztowało 1,1 zł i 0,7 zł - w zależności od strefy. Wzrosną opłaty abonamentowe i wysokość kar za brak opłaty za parkowanie - 150 zł lub 100 zł, jeśli kara zostanie zapłacona w ciągu tygodnia.
- Po podjęciu tej decyzji (...) zrównamy się do innych miast - przekonywała dyrektor biura Strefy Płatnego Parkowania Joanna Czaczkowska.
Szefowa biura SPP, która firmowała projekt uchwały o podwyżkach, tłumaczyła, że opłaty za płatne parkowanie powiązane są z płacą minimalną, a ta rośnie. Z przedstawionych przez nią wyliczeń wynikało, że w Białymstoku jest to wciąż mniej od ustawowego maksimum.
Ciąg dalszy artykułu pod galerią: Białystok. Emerytowany policjant przechytrzył oszusta. Zamknął go w mieszkaniu
Droższa podstrefa poszerzona. A co z nowymi parkingami w Białymstoku? "Przyjrzymy się temu"
Najwięcej emocji wśród radnych wzbudził zapis w uchwale o zmianie granic obu podstref w taki sposób, że do strefy droższej zostały włączone ulice otaczające szpitale uniwersyteckie, zwłaszcza ul. Waszyngtona. Dotąd była to podstrefa B, od listopada - podstrefa A.
Część radnych argumentowała, że poza tym, iż osoby korzystające z tych parkingów zapłacą więcej, nie będzie innego efektu, np. większej dostępności tych miejsc parkingowych, bo parkują tam pacjenci czy rodzice przyjeżdżający do swoich dzieci w szpitalu.
Radni pytali o plany budowy w centrum miasta parkingów.
- Wszelkie podwyżki są trudne, natomiast wiadomo, że miasto musi się rozwijać (...). Przyjrzymy się temu (możliwości lokalizacji parkingów), będziemy się starali, aby tych miejsc parkingowych było jak najwięcej - deklarował mgliście zastępca prezydenta Białegostoku Marek Masalski.
Finalnie po długiej i gorącej dyskusji za projektem uchwały wprowadzającej radykalne podwyżki zagłosowało 16 osób (radni z klubu Koalicji Obywatelskiej i radni Trzeciej Drogi), przeciw było 12 radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Nowe przepisy wejdą w życie 4 listopada 2024 r.