Rodzinna tragedia

Marianowi odstrzelono głowę. Adama i Marcina zabił alkohol. Tragiczna historia rodzeństwa spod Hajnówki

2023-05-21 5:00

Do tej zbrodni doszło w jednym z domów w osadzie Lipiny na przedmieściach Hajnówki (woj. podlaskie). Na podłodze leżały bezgłowe zwłoki właściciela posesji Mariana S. (+41 l.), a ścianę oblepiały krwawe resztki tkanek i kości jego czaszki, układające się w makabryczne abstrakcyjne wzory. Karol K. (37 l.) przyznał się, że z zabytkowego karabinu odstrzelił głowę swojego przyjaciela. – Zrobiłem to, bo Marian mnie poprosił – bronił się jeszcze w śledztwie. Sąd skazał go na ćwierć wieku odsiadki.

W chłodny październikowy wieczór 2017 r. znajomi 41-letniego Mariana S., jak czynili to od wielu tygodni, zeszli się w jego domu w podhajnowskich Lipinach. Gospodarz nalał kolegom i sobie po kieliszku samogonu, mężczyźni wypili, zapijając mocny trunek piwem wprost z butelek. Marian wciąż uchodził wśród miejscowych za speca od stolarki, mimo że jego firma i warsztat dawno podupadły, a zlecenia wpadały mu tylko od wielkiego święta. Szanowali go jednak, zwłaszcza że nie odmawiał gościny i regularnie zapraszał na kielicha.

"Strzel raz, ale konkretnie"

Jesienne słońce szybko zaszło, a wiatr złowrogo szumiał w konarach drzew w pobliskiej puszczy. Po kilku kolejkach Marian popadł w minorowy nastrój. Ocierając łzy z twarzy zaczął rozpamiętywać swoją konkubinę, która przed ponad rokiem odeszła od niego z dwójką ich dzieci. Załamany mężczyzna zwierzył się też kompanom, że z powodu samotności ma myśli samobójcze, ale brakuje mu odwagi, by raz na zawsze ze sobą skończyć. Na nic zdały się pocieszające słowa kompanów i kolejne kieliszki bimbru zapijanego piwem. Marian nagle wstał i wyjął ukrywany jeszcze przez jego dziadka karabin mauzer z II wojny światowej. Nabitą broń podał jednemu z gości, Karolowi K. (wówczas 37 l.), którego znał od dziecka i z którym od lat się przyjaźnił. Usiadł na podłodze naprzeciw niego i patrząc mu w oczy śmiertelnie poważnym głosem poprosił: – Strzel raz, ale konkretnie, tak, żebym potem nie męczył się w szpitalu. – Chcesz tego? – zapytał przyjaciel. – Dawaj – potwierdził stanowczo Marian. – Na pewno? – upewnił się jeszcze 37-latek, a gdy z zaciśniętych ust Mariana znów usłyszał "tak", wypalił z karabinu.

Karol szybko zrozumiał, co zrobił

Oddany z bliskiej odległości strzał zmasakrował głowę 41-latka. Przerażeni kumple od kieliszka uciekli w popłochu gdzie pieprz rośnie. Został tylko Karol, który w jednej chwili wytrzeźwiał i zrozumiał, jak strasznej rzeczy się dopuścił. Zeznał potem w śledztwie, że siebie też chciał zabić, zamiast tego jednak nieudolnie próbował zacierać ślady zbrodni. Mauzera zagrzebał w stercie trocin w przydomowej stolarni, ale nie uciekał. Kiedy "na kogutach" przyjechali na miejsce policjanci, położył się na ziemi i spokojnie dał się im zakuć w kajdanki.

Czytaj też: Tadeusz zginął na oczach matki, Damian się podpalił. Dramatyczna historia braci z Kolna

Wyrok? 25 lat za kratkami

Karol K. przyznał się przed sądem do zastrzelenia przyjaciela. Groziło mu dożywocie za kratami. – Żałuję tego, co się stało. Spełniłem tylko prośbę Mariana. Drugi raz bym tego nie zrobił – zapewniał na swoją obronę. Sędzia Izabela Komarzewska nie dopatrzyła się jednak żadnych okoliczności łagodzących i skazała zabójcę przyjaciela na 25 lat więzienia. – Zastrzelenie kolegi to była nieodpowiedzialna decyzja, zasługująca na najwyższe potępienie. Nie kierował się pan współczuciem do jego sytuacji rodzinnej, ale sam przyznał, że chciał, aby wreszcie przestał męczyć i namawiać – mówiła sędzia, uzasadniając swój surowy wyrok.

Marian S. spoczywa na cmentarzu w Hajnówce. Dwa lata po tragicznej śmierci Mariana jego bracia Adam (+41 l.) i Marcin (+39 l.) zmarli dzień po dniu w tym samym domu po wypiciu skażonego alkoholu. Zwłoki młodszego z nich znalazł leżące na podłodze dzielnicowy podczas rutynowego obchodu. Ciało drugiego z braci odnaleziono w trawie pod domem.

Kolega odstrzelił Marianowi głowę, a jego bracia wypili skażony alkohol. Leżą we wspólnym grobie
Sonda
Czy gdyby nie alkohol, przestępstw w Polsce byłoby mniej?
Listen on Spreaker.