Ostrów Południowy. Kot wpadł do studni

i

Autor: ms - OSP Krynki / reprod. T. Matuszkiewicz / Super Express

Krynki, Sokółka. Kotek WPADŁ do głębokiej studni! Ratowali go strażacy [ZDJĘCIA]

2020-07-03 13:34

Rozdzierające serce i duszę miauczenie wyrwało ze snu mieszkańców jednego z gospodarstw w Ostrowiu Południowym niedaleko Krynek (woj. podlaskie). Okazało się, że do przydomowej studni wpadł ich kilkutygodniowy kotek. Z pomocą maleństwu przybyli strażacy. Jeden z nich musiał zejść po zwierzaka na głębokość blisko 25 metrów. Przez cały czas istniało ryzyko, że na dnie studni nie ma tlenu...

Na ratunek kotu uwięzionemu w wyschniętej studni jako pierwszy przybył sześcioosobowy zastęp strażaków ochotników z Krynek (woj. podlaskie). Druhowie próbowali wydostać futrzaka używając do tego celu drewnianej skrzynki zawieszonej na linie, ale starania te zakończyły się niepowodzeniem. Przeczytaj także: Suwałki: Słyszał przeraźliwie miauczenie kiedy siedział na toalecie. Prawda okazała się okrutna

– Z uwagi na dużą głębokość studni, około 25 metrów, na miejsce został zadysponowany zastęp JRG z Sokółki – relacjonują strażacy z Krynek.

Czterech zawodowych strażaków niezwłocznie stawiło się na miejscu. Nad studnią rozstawili specjalistyczny trójnóg ratowniczy i jeden z nich, wyposażony w butlę tlenową, został opuszczony na linach do jej wnętrza.

– Ratownik, oprócz zabezpieczenia dróg oddechowych, miał przy sobie także miernik poziomu tlenu, ponieważ istniało niebezpieczeństwo, że na dnie tak głębokiej studni tlenu po prostu nie ma – relacjonuje mł. bryg. Dariusz Greś, dowódca zmiany JRG w Sokółce.

Na szczęście czarny scenariusz nie potwierdził się i ratownikowi udało się bezpiecznie wyciągnąć kotka na powierzchnię. Po trwającej nieco ponad dwie godziny akcji ratowniczej cały i zdrowy zwierzak wrócił do swoich właścicieli.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!

Express Biedrzyckiej - Leszek Balcerowicz: To nawrót do tradycji PRL