Rapujący ksiądz z Białegostoku, czyli ksiądz Adam Anuszkiewicz wypuścił do internetu kolejną piosenkę. Tym razem ten muzycznie uzdolniony kapłan połączył hip hop z muzyką klasyczną. W tle słychać charakterystyczny motyw z "Tańca węgierskiego" Brahmsa.
- Utwór nawiązuje do obecnej trudnej sytuacji, wielkich emocji i lęku, w której walka z wirusem nie jest tylko zewnętrzna. Jest to też osobisty utwór, opowiadam w nim o mojej drodze szukania pokoju i przebaczania - powiedział ks. Anuszkiewicz w rozmowie z Centrum Informacji i Środków Społecznego Przekazu Archidiecezji Białostockiej.
Jak utwór komentują Internauci? Pod teledyskiem na YouTube pojawiło się ponad 200 komentarzy. Olaf napisał: "Coraz lepsze te kawałki jak chodzi o ogół nagrania, jakość, flow. Bo teksty cały czas na wysokim poziomie. Konkret!" Z kolei ktoś inny skomentował: "Czekam, aż na Spotify będzie". Z kolei pani Katarzyna napisała: "Przekaz taki, że aż chciałoby się do takiego księdza iść do spowiedzi, ale w jakim kościele szukać, jak wszystkie pozamykane".
Czytaj: Koronawirus w woj. podlaskim. Pierwsza ofiara śmiertelna COVID-19
Co ciekawe, całość zysków z reklam na YouTube będzie przeznaczona na hospicjum w Białymstoku.
Ksiądz Adam Anuszkiewicz jest wikariuszem parafii Wszystkich Świętych. Ks. Anuszkiewicz to egzorcysta archidiecezji białostockiej (czytaj: TOP 100: Białystok. Znani i popularni białostoczanie). Jest także kapelanem zakładu poprawczego w Białymstoku. W najnowszym utworze rapuje: "pozdrawiam też wszystkich ziomków, którym służę za kratami modlę się, by przebaczenie było zawsze z wami ".
Księdza Anuszkiewicza na YouTubie śledzi ponad 32 tys. osób. To nie jedyny rapujący ksiądz w Polsce. Najpopularniejszy w naszym kraju jest chyba ks. Jakub Bartczak. W internecie ma ponad 100 tys. subskrypcji.