Malutka Marysia z Białegostoku urodziła się śmiertelnie chora. Czekają ją dwie operacje [ZDJĘCIA]

2021-01-26 9:22

Malutka Marysia Lisiewicz chociaż ma zaledwie dwa miesiące, to już musi się zmagać z wieloma wadami serca: przełożenie wielkich pni tętniczych, ubytki w przegrodzie międzykomorowej i międzyprzedsionkowej, hipoplazja zastawki trójdzielnej z niedorozwojem prawej komory. Anna Lisiewicz (26 l.) z Białegostoku oraz jej mąż, nie poddają się i walczą o zdrowie swojej córeczki. Przed małą wojowniczą pierwsza z dwóch zaplanowanych operacji.

Chociaż na pozór wygląda jak zdrowe dziecko, to niestety tak nie jest.

i

Autor: iwum rodzinne/ Archiwum prywatne Chociaż na pozór wygląda jak zdrowe dziecko, to niestety tak nie jest.

Historię małej Marysi, która urodziła się ze śmiertelnie groźnymi wadami serca opisywaliśmy już wielokrotnie. Dziewczynka urodziła się w listopadzie 2020 roku w klinice w niemieckim Munster. Pierwsza operacja ratująca jej życie miała się odbyć w 2-3 tygodniu życia. Chodziło o tzw. banding tętnicy płucnej, ale na szczęście tętnica sama się zwężyła, więc dziewczynka uniknęła pierwszej operacji. Niestety Marysię czekają dwie inne.

Marysia urodziła się we wtorek 24 listopada o godz. 14:05, po trwającym siedem godzin porodzie. Noworodek waży 3 360 g i mierzy 53 cm.

i

Autor: iwum rodzinne/ Archiwum prywatne Marysia urodziła się we wtorek 24 listopada o godz. 14:05, po trwającym siedem godzin porodzie. Ważyła 3 360 g i mierzyła 53 cm.

- Pierwsza zaplanowana jest na maj 2021 roku - informuje 26-letnia Anna, mama Marysi. - Przed nią córeczka ma przejść cewnikowanie, które pokaże, co można zrobić z jej serduszkiem i jaka jest najlepsza droga jego korekty. I znów mamy małe szanse na zachowanie serca dwukomorowego. Małe, ale są! A skoro jest nadzieja, to trzeba walczyć do końca!

Zabieg i operacja w Niemczech zostały wycenione na ponad 40 tys. euro. Część środków pozostała z poprzedniej zbiórki i jest już na koncie kliniki. Wtedy w pomoc aktywnie włączyli się m.in. czytelnicy "Super Expressu". Resztę pieniędzy trzeba zebrać jak najszybciej, bo stan zdrowia Marysi w każdej chwili może się pogorszyć. 

Wpłacać pieniądze można przez portal siepomaga.pl SMS-em lub przelewem elektronicznym lub przelewem tradycyjnym:

Odbiorca

Fundacja Siepomaga

Pl. Władysława Andersa 361-894 Poznań

Numer w Alior Banku

89 2490 0005 0000 4530 6240 7892

IBAN: PL89249000050000453062407892

Kod BIC/SWIFT: ALBPPLPW

Tytułem

26507 Marysia Lisiewicz darowizna

W internecie powstała grupa osób pragnących wspierać Marysię i jej rodziców. Zachęcamy do dołączenia: Serce Marysi w Twoich rękach <3 Jeśli ktoś nie może wesprzeć finansowo zbiórki to może wystawić jakiś przedmiot na licytację.

Rodzice mieli koronawirusa, ale Klara urodziła się zdrowa. Po miesiącu zobaczyli córkę pierwszy raz po porodzie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki