Do tej niewyobrażalnej tragedii doszło w środę na cmentarzu w Turośni Kościelnej niedaleko Białegostoku. Zgłoszenie o wypadku strażacy otrzymali po godzinie 17. Małżeństwo wybrało się na cmentarz.
Jak przekazała nam mł. aspirant Katarzyna Zarzecka z KMP w Białymstoku, w pewnym momencie 50-letni mężczyzna oddalił się od swojej, aby wyrzucić śmieci. Długo nie wracał, więc kobieta poszła go poszukać. Wówczas natrafiła na studnię, w której zobaczyła ciało swojego męża.
Na miejsce przyjechali strażacy, którzy wydobyli ciało 50-latka na powierzchnię. W działaniach uczestniczyli m.in. strażacy z OSP Turośń Kościelna.
- Dziś o godzinie 17:34 SKKM Białystok zadysponowało nas do człowieka , który wpadł do studni na cmentarzu w naszej miejscowości - czytamy na ich profilu.
Lekarz, który przyjechał na miejsce, stwierdził zgon mężczyzny. Policjanci ustalają okoliczności tego tragicznego zdarzenia.