Policjantka z Łomży weszła w posiadanie listu pożegnalnego, który zostawił mężczyzna swojej żonie. Dzielnicowa wsiadła na rower i od razu ruszyła w teren w poszukiwaniu autora listu. O całym zdarzeniu policjantka powiadomiła dyżurnego, który przekazał informację pozostałym patrolom.
Polecany artykuł:
- Dzielnicowa, już po niespełna godzinie, na jednej z ulic odnalazła poszukiwanego mężczyznę - informuje oficer prasowy policji w Łomży.
Policjantka zaczęła z nim rozmowę. Okazało się, że mężczyzna rzeczywiście potrzebuje pomocy. Na miejsce zdarzenia policjantka wezwała załogę karetki pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala.
- Jak widać znajomość rejonu, jego mieszkańców, a także szybka reakcja i działania dzielnicowej, zapobiegły tragedii - kontynuuje oficer prasowy.