W poniedziałek (3.04) po godz. 21 policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze w jednym z mieszkań w centrum Łomży. - Skierowani na miejsce funkcjonariusze zastali w mieszkaniu szarpiących się na podłodze mężczyzn i kobiety, które próbowały ich rozdzielić. Zachowanie całej czwórki wskazywało, że była pod znacznym wpływem alkoholu - informuje oficer prasowy KMP w Łomży. Jedna z uczestniczek libacji była tak pijana, że nie była w stanie ustać na nogach. - Policjanci chcący zabrać ją do wytrzeźwienia zostali zaatakowani przez obecnego tam nastolatka. Agresywny 17-latek został przez policjantów obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu, trafiła tam, również jego znajoma - dodaje policjant.
Czytaj też: Melanż w Lublinie wymknął się spod kontroli. Kobieta może spędzić 12 lat za kratami
Teraz oboje nadal trzeźwieją w policyjnym areszcie. W Polsce za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dziewczyna odpowie przed sądem za popełnione wykroczenia.