Było to w sobotę tuż przed godz. 2. Patrolujący ulice Hajnówki mężczyzny zobaczyli mężczyznę, który na ich widok zszedł z chodnika i.. próbował schować się za drzewem.
Czytaj także: Horodnianka. Wypadek na DK 19. BMW wyprzedzało nissana. Dwie osoby w szpitalu
- Szybko się okazało, że powodem takiego zachowania były rzeczy, które posiadał przy sobie 41-latek - informuje oficer prasowy policji. - Nie potrafił wytłumaczyć skąd wraca, dokąd idzie i po co mu w środku nocy piła łańcuchowa, strug i zestaw kluczy nasadowych.
Polecany artykuł:
W końcu mężczyzna przyznał, że elektronarzędzia ukradł z otwartego pojazdu. Funkcjonariusze odnaleźli na pobliskiej posesji za otwartą bramą samochód dostawczy z uchylonymi drzwiami, z którego mogły pochodzić skradzione rzeczy. Właściciel pojazdu potwierdził, że odzyskane przez mundurowych elektronarzędzia są jego własnością.
Czytaj także: Dramat podczas imprezy. Wycelował z Mausera i nacisnął spust
Nietrzeźwy 41-letni mieszkaniec Hajnówki trafił do policyjnego aresztu. Teraz o jego losach zadecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.