Z gwarnej Warszawy na ciche Podlasie? Idealne rozwiązanie dla osób szukających wytchnienia od wielkomiejskiego życia. Na taki krok, ponad 7 lat temu, zdecydowała się pani Anna. Kobieta wraz z rodziną wyprowadziła się ze stolicy i zamieszkała w woj. podlaskim, niedaleko granicy z Białorusią. Pani Anna z wykształcenia jest dziennikarką. W wolnym czasie maluje i dekoruje wnętrza. Ta ostatnia umiejętność przydała się na Podlasiu, podczas urządzania nowego domu. - Lubię klimat english cottage, ale go po swojemu interpretuję. Jego charakter i urok polegają na opieraniu się modzie i na zbieraniu latami rzeczy w różnych stylach - opowiada pani Anna w rozmowie z dziennikarką Muratora.
Kobieta marzyła o starym domu, ale ostatecznie postanowiła, że razem z mężem zbuduje nowy dom. Warszawianka tchnęła w nowe mury stary klimat. - Dopracowanie wystroju trwa latami. Coś się robi, maluje, kupuje, odnawia, a po jakim czasie okazuje się, że efekt nie jest najlepszy albo… mógłby być lepszy. Wtedy trzeba znów złapać za pędzel, rolkę tapety, coś wymienić. Nie można się tego bać! Ja jestem maniaczką zmian - nie kryje pani Anna.
Efekt jej pracy możecie zobaczyć w galerii poniżej. Oto dom na Podlasiu urządzony w duchu english cottage. Ależ klimat!