Paweł Adamowicz

i

Autor: Facebook / Paweł Adamowicz Wzruszające wyznanie ojca Adamowicza. Tak się z nim pożegnał

Paweł Adamowicz nie żyje. W Białymstoku na budynkach samorządowych flagi będą opuszczone do połowy masztu

2019-01-14 17:05

To bardzo, bardzo smutny dzień. Pawle, przyjacielu, byłeś bardzo dobrym człowiekiem i Prezydentem Gdańska. Za swoją służbę zapłaciłeś najwyższą cenę. Będzie nam Ciebie bardzo brakowało. Spoczywaj w Pokoju - napisał na Twitterze prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Miał 53-lata.

WIDEO:

Na znak żałoby na budynkach samorządowych w Białymstoku flagi zostały opuszczone do połowy masztu. We wtorek 15 stycznia od godz. 12 w Pałacyku Gościnnym będzie wyłożona Księga Kondolencyjna.

Czytaj także: Białostoczanie oddali hołd zamordowanemu prezydentowi Gdańska. Była Msza Święta i Światełko Pamięci [ZDJĘCIA]

W poniedziałek o godz.17 w Katedrze Białostockiej odbędzie się Msza Św. w intencji zmarłego prezydenta Gdańska.

Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji, napisał na swoim fanpage'u: Wieczny Odpoczynek racz mu dać Panie...[*] nie ma naszej zgody na tak nikczemne zbrodnie, jak zabójstwo prezydenta Adamowicza! 

Z kolei Bernadeta Krynicka, posłanka PiS, napisała na Twitterze: Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie... Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół Pawła Adamowicza.

Do tego potwornego zdarzenia doszło w Gdańsku, podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Trwało światełko do niebo, gdy na scenę wszedł 27-letni nożownik - Stefan W. Prawdopodobnie trzy razy dźgnął nożem prezydenta.

Czytaj także: Zamach na prezydenta Pawła Adamowicza [WIDEO]

Potem obezwładniła go ochrona. Paweł Adamowicz był reanimowany na scenie. Następnie trafił do szpitala. Operacja trwała pięć godzin. Stan prezydenta miasta od początku był określany jako ciężki. Niestety przed godziną 15 do mediów dotarła smutna wiadomość: Paweł Adamowicz nie żyje.

Prezydent Gdańska miał 53 lata. Miastem rządził od 1998 roku.

W związku z tą tragedią, Jerzy Owsiak zrezygnował z kierowania fundacją WOŚP.