Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego wybuchł w niedzielę (20.04). Płonie obszar na styku powiatów: augustowskiego i monieckiego. Służby informowały w poniedziałek, że pożarem było objętych ok. 450 ha. - We wtorek rano w akcji gaśniczej bierze udział 167 strażaków i 31 pojazdów - poinformował Cezary Zalewski z Komendy Powiatowej PSP w Wysokiem Mazowieckiem. W akcji uczestniczą strażacy z różnych komend. "Sytuacja trochę się ustabilizowała" - dodał Zalewski, ale zaznaczył, że jest za wcześnie by mówić, że pożar jest dogaszany.
Zalewski poinformował PAP, że w nocy z poniedziałku na wtorek strażacy zbudowali ze strażackich węży gaśniczych linię o długości 1 km zasilaną wodą z koryta rzeki. Dodał, że obraz z patrolujących teren pożaru dronów służy do wskazania miejsc, które punktowo mają być przelewane wodą i to się odbywa.
Trzy tygodnie temu w pożarze w Biebrzańskim PN spłonęło ok. 90 ha trzcinowisk i suchych traw na granicy powiatów augustowskiego i sokólskiego; akcja z udziałem ponad 120 strażaków trwała kilka godzin. Kilka dni temu kolejny pożar w BPN objął teren o powierzchni 8-9 ha. Nie wiadomo co było przyczyną pożaru w Biebrzańskim PN, mają to badać biegli, gdy zakończą się działania gaśnicze.
Obecny w poniedziałek na odprawie służb w Grzędach w Biebrzańskim PN premier Donald Tusk zapowiedział, że na wtorkowym posiedzeniu rządu będzie omawiana sprawa kar za podpalenia.