24-letnia właścicielka gospodarstwa została zatrzymana po tym, jak Powiatowy Lekarz Weterynarii Poinformował policję, że w jednym z gospodarstw od dwóch tygodni leżą ciała zwierząt.
Jak powiedział Polskiemu Radiu Białystok Prokurator Rejonowy w Zambrowie, Marek Mioduszewski kobieta noc ze środy na czwartek spędziła w areszcie. 24-latka usłyszała też zarzuty znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Utrzymywała je w niewłaściwych warunkach, bez pokarmu i wody, co doprowadziło do padnięcia 18 krów.
Kobiecie grozi gara do trzech lat pozbawienia wolności.
>>> Złapali za włosy i wyciągnęli z samochodu. Wszystko dla pieniędzy