Podlaskie. Młody rowerzysta nie żyje. 27-latek przyszedł na komisariat i przyznał się, że to on potrącił 25-latka

i

Autor: shutterstock Podlaskie. Młody rowerzysta nie żyje. 27-latek przyszedł na komisariat i przyznał się, że to on potrącił 25-latka

Podlaskie. Młody rowerzysta nie żyje. 27-latek przyszedł na komisariat i przyznał się, że to on potrącił 25-latka

2021-03-07 11:15

Zwłoki mężczyzny znaleziono na drodze niedaleko Łap koło Białegostoku. Obok niego leżał rower. Policjanci od razu rozpoczęli wyjaśnianie przyczyn wypadku. W sobotnie popołudnie do Komisariatu Policji w Łapach zgłosił się 27-latek, który przyznał się, że to on jest sprawcą śmiertelnego wypadku. RMF FM podaje, że w miejscu potrącenia znaleziono kawałki karoserii, które pasują do pojazdu 27-latka.

W sobotę około godz. 4 rano na poboczu drogi między wsiami Piętkowo - Poświętne znaleziono ciało rowerzysty. Jak wtedy wstępnie ustaliła policja, mężczyzna został potrącony przez samochód. W sobotę około godz. 15 nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji poinformował, że do Komisariatu Policji w Łapach zgłosił się 27-letni sprawca wypadku. Mieszkaniec gminy Brańsk poinformował policjantów, że to on potrącił mężczyznę.

- Trwają czynności w tej sprawie. To wszystkie informacje jakie mam do przekazania w tej sprawie - przekazał nadkom. Krupa.

RMF FM podaje, że ofiara tego zdarzenia miała 25 lat.

Czytaj też: Policjant śmiertelnie postrzelony. Sierżant Jacek Engel miał zaledwie 27 lat. Zabójca przeszedł duchową przemianę

Zatrzymany 36-latek podejrzewany o śmiertelne potrącenie pieszego