Zgłoszenie dotyczyło jednej z miejscowości w gminie Miastkowo niedaleko Łomży. Mundurowi dowiedzieli się, że na trawniku tuż przy drodze leży młoda kobieta, najprawdopodobniej pijana, a tuż przy niej – według zgłaszającego – siedzi mały chłopczyk.
Przeczytaj również: Łomża. 61-latka jechała zygzakiem jak PIJANA. Interweniował policjant na wolnym
Patrol policji natychmiast pojechał we wskazane miejsce i faktycznie zastał kobietę leżącą na trawie, zaś obok niej stał dziecięcy rowerek, jednak dziecka nigdzie nie było. Policjanci znaleźli w rowerku telefon komórkowy i zadzwonili pod numer widoczny na wyświetlaczu. Odebrała starsza pani, która przedstawiła się jako babcią dziecka i oznajmiła, iż widząc kompletnie pijaną synową i siedzącego przy niej wnuka, nie mogła postąpić inaczej i dlatego zabrała go do siebie.
Ze względu na stan upojenia alkoholowego matki chłopca policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Badanie alkomatem wykazało, że „opiekowała się” swoim synkiem mając blisko 3,3 promila alkoholu w organizmie!
36–latka trafiła do policyjnego aresztu – za narażenie na niebezpieczeństwo własnego dziecka grozi jej nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ TUTAJ!