Pierwsza z nich to 48-letni białostoczanin, który wpadł w ręce kryminalnych z białostockiej "czwórki". Mężczyzna poszukiwany był przez sąd do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za kradzież.
Kolejny został zatrzymany w niedzielę. 46-latek jest poszukiwany przez sąd za znieważenie. Mężczyzna najbliższy rok spędzi w areszcie.
Tego samego dnia, tuż przed godz. 19, policjanci zauważyli mężczyznę, który na ich widok znacznie przyspieszył kroku. Mundurowi postanowili sprawdzić co jest tego powodem. Jak się okazało, 26-latek był poszukiwany przez sąd za kradzieże z włamaniem. Mężczyzna w areszcie spędzi najbliższe 2 lata i 8 miesięcy.
Czytaj też: Białystok. Kobieta siedziała przy spożywczaku. Zaczepił ją przypadkowy człowiek
Po godz. 20, Komendant Komisariatu Policji w Zabłudowie, w czasie wolnym od służby jechał rowerem przez Kowalowce. W pewnym momencie zauważył dwie osoby, które rozpoznał, jako osoby poszukiwane. Funkcjonariusz poinformował oficera dyżurnego białostockiej jednostki oraz będącego w pobliżu dzielnicowego, który po niespełna 5 minutach przyjechał na miejsce.
- 33-latek i 17-latka zostali zatrzymani i przekazani patrolowi policji - informuje oficer prasowy KMP w Białymstoku. - Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych, mężczyzna okazał się osobą poszukiwaną przez sąd za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. 33-latek spędzi w areszcie 10 miesięcy. Natomiast jego 17-letnia znajoma, została przekazana do ośrodka wychowawczego.
Czytaj też: Libacja w Siemiatyczach. Krzyki, kobieta w szpitalu