Sytuacja miała miejsce w listopadzie 2019 roku. Podczas rutynowej kontroli drogowej okazało się, że 37-letni mężczyzna jest poszukiwany. Nie stawił się w wyznaczonym terminie do odbycia kary za przestępstwa narkotykowe.
Podczas próby zatrzymania, mężczyzna zaczął uciekać. Jak podaje PAP, funkcjonariusz z Białegostoku oddał trzy strzały: ostrzegawczy i dwa kolejne w kierunku uciekającego. Jedna kula trafiła 37-latka.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala. Okazało się, że 37-latek został postrzelony w pośladek. Teraz policjantowi, który zdecydował się użyć broni, grozi więzienie. Prokurator oskarżył go o przekroczenie uprawnień. Jak podaje PAP, policjant nie przyznaje się do winy.
Czytaj też: Spojrzał w kamerę. Idealne ujęcie. Policjanci z Białegostoku szukają tego mężczyzny