Wszystko zaczęło się w miejscowości Ogrodniki (pow. białostocki). Funkcjonariusze Straży Granicznej postanowili skontrolować mercedesa E350 na litewskich numerach rejestracyjnych. Samochód jechał od strony granicy.
- Kierowca pojazdu na widok funkcjonariuszy nie zastosował się do podawanych sygnałów nakazujących zatrzymanie, natychmiast zawrócił i zaczął ucieczkę - informuje mjr SG Katarzyna Zdanowicz Rzecznik Prasowy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Funkcjonariusze rozpoczęli pościg.. Po przejechaniu kilku kilometrów kierowca skręcił w boczną drogę, gdzie porzucił auto i kontynuował ucieczkę pieszo. Po kilku minutach kierowca 39-letni obywatel Litwy został zatrzymany.
W pozostawionym aucie funkcjonariusze znaleźli ośmiu obywateli Wietnamu. Dwie osoby były ukryte w bagażniku pojazdu.
- Przeprowadzona kontrola legalności pobytu wobec cudzoziemców wykazała, że są to obywatele Wietnamu nielegalnie przebywający w naszym kraju - kontynuuje mjr Katarzyna Zdanowicz. - Trzy kobiety i pięciu mężczyzn w wieku 18 - 34 lat nie posiadało przy sobie dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu w naszym kraju. Za przekroczenie polsko-litewskiej granicy wbrew przepisom cudzoziemcy zostali zatrzymani.
Polecany artykuł:
Po wykonaniu niezbędnych czynności obywatele Wietnamu zostali w piątek przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji.
39-letni kierowca usłyszał zarzuty za zorganizowanie nielegalnego przekroczenia granicy wbrew przepisom. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo za przewóz tak dużej ilości osób w pięcioosobowym samochodzie zatrzymano mu prawo jazdy.
Czytaj także: Znowu ZALAŁO Białystok. Kierowcy mieli ciężki poranek [ZDJĘCIA]
Został również ukarany mandatami karnymi w wysokości w sumie 900 zł za niezatrzymanie się do kontroli i naruszenie przepisów o ruchu drogowym. Jako dowód w sprawie zatrzymano samochód marki Mercedes E350 z 2006 roku o wartości 27 tys. zł.
Od początku tego roku funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 11 grup nielegalnych migrantów.