Do zbrodni doszło w 1996 roku w biały dzień domu na obrzeżach Hajnówki (woj. podlaskie). Skrępowane ciało 73-letniej kobiety znalazła jej córka. Jak wtedy ustalili śledczy, zabójcy prawdopodobnie podejrzewali, że seniorka ma w swoim domu dużo pieniędzy. Niestety 23-lata temu nie udało się schwytać sprawcy bądź sprawców.
Policjanci z podlaskiego "Archiwum X" razem z policjantami z Hajnówki kilka miesięcy temu ponownie rozpoczęli analizę materiałów umorzonego już śledztwa.
- Analiza wskazywała, na ówczesnego mieszkańca Hajnówki, który bezpośrednio po zbrodni przeprowadził się do Wasilkowa – informuje rzecznik prasowy policji. - Mężczyzna od tego czasu, pomimo że wcześniej znany był hajnowskim policjantom ze swojej przestępczej działalności, nie miał konfliktów z prawem.
56-letni mężczyzna pracował jako kierowca w jednej z firm transportowych na terenie powiatu monieckiego. Został zatrzymany w Wigilię 24 grudnia na drodze pomiędzy Mońkami a Knyszynem, gdy wracał z pracy do domu.
- Zatrzymany 56 letni mężczyzna był zaskoczony akcją funkcjonariuszy – kontynuuje rzecznik podlaskiej policji. - Bezpośrednio po zatrzymaniu trafił do policyjnego aresztu, a następnego dnia do hajnowskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa i decyzja sądu został tymczasowo aresztowany.
Za zbrodnię o którą jest podejrzany grozi dożywocie. Śledczy podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy.