W Białowieskim Parku Narodowym odnaleziono ciało mężczyzny
W sobotę, 4 listopada, przed godziną 8 policjanci dostali informację, że pracownik Białowieskiego Parku Narodowego znalazł zwłoki w rezerwacie tego parku.
- Na miejscu trwają czynności, które mają na celu m.in. ustalenie tożsamości mężczyzny i okoliczności zdarzenia - poinformowała Agnieszka Skwierczyńska z zespołu prasowego KWP w Białymstoku.
Aktywiści zajmujący się pomocą humanitarną przy granicy z Białorusią informowali wcześniej w mediach społecznościowych, że poszukują w pobliżu granicy 23-letniego Syryjczyka.
Jednak jak przekazał szef Prokuratury Rejonowej w Hajnówce Jan Andrejczuk, ciało mężczyzny zostało odnalezione w innej lokalizacji niż wskazywały na to wcześniejsze informacje z zawiadomienia aktywistów.
Pracownik parku znalazł zwłoki przy tzw. drodze masiewskiej, czyli łączącej Białowieżę z Masiewem, która przechodzi przez rezerwat ścisły Białowieskiego Parku Narodowego.
To zwłoki młodego mężczyzny, który był ubrany w dwie pary spodni od dresów, kilka koszulek i dwa polary, zmarły nie miał czapki i rękawiczek, na nogach miał sportowe obuwie.
- Nie wykluczamy, że to poszukiwany obywatel Syrii, mamy jego zdjęcie, w poniedziałek będzie wszczęte śledztwo - powiedział prokurator Andrejczuk.
Śledztwo zostanie wszczęte pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura zleci sekcję zwłok, będzie też pobrany materiał do badań identyfikacyjnych, histopatologicznych i toksykologicznych. Potem Prokuratura Okręgowa w Białymstoku podejmie decyzję, czy ta sprawa będzie prowadzona w Hajnówce, czy też może trafi do innej prokuratury.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: