Polecany artykuł:
Fiaskiem zakończyły się negocjacje pielęgniarek z dyrekcją Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Pielęgniarki nie wrócą do łóżek ponieważ nie udało im się wynegocjować podwyżki - ani w wysokości 400 złotych, które najpierw proponowały, ani 215 złotych - o które walczyły dziś podczas rozmów z dyrekcją - mówi Agnieszka Olchin, przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych placówki:
Pielęgniarki z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku nie przyszły dziś do pracy. Co prawda pojawiły się w szpitalu, ale nie dyżurują przy łóżkach małych pacjentów. Dzisiejszy protest całkowicie sparaliżował funkcjonowanie oddziałów. UDSK przyjmuje tylko pacjentów w sytuacjach zagrażających życiu. Dyrekcja szpitala, twierdzi, ze nic w tej sytuacji nie może zrobić.
Szpital odesłał dzisiaj z kwitkiem ok. 100 małych pacjentów. Wciąż nie wiadomo ile pielęgniarek przyjedzie na druga zmianę, która rozpoczyna się o godz 19.00.
>>> Ktoś rozrzucił szynkę z wkrętami niedaleko ulicy Witosa w Białymstoku [ZDJĘCIE]
>>> Będą pieniądze na szkolne wyprawki 300 plus. Premier podpisał rozporządzenie [TO WIDEO]
Zobacz TO WIDEO: