Działacze z Fundacji Pomocy Zwierzętom Vita Canis udali się na interwencję do podsokólskiej wsi. To miała być wizyta związana z rzekomą pseudohodowlą psów. Jednak to, co zastali na miejscu było wręcz niewiarygodnie.
- Rzeczywistość nas przerosła i konieczne było wezwanie policji i weterynarza, bo na terenie gospodarstwa znaleźliśmy dwa martwe psy, ciało suki w typie wilczura rozciągnięte na ziemi, a w tym samym kojcu dwa szczeniaki, jeden z brudną, okaleczoną łapką. Obok kolejny zaniedbany pies w typie wilczura, 2 psy w typie maltańczyków i 1 w typie shih tzu z widocznymi, wieloletnimi zaniedbaniami - informują działacze fundacji.
Zwierzęta miały brudną sierść, problemy skórne i liczne infekcje. W trakcie wizyty na jaw wychodziły kolejne straszne rzeczy. Pod budą wolontariusze znaleźli zwłoki psa.
Psom pomagają również wolontariusze ze Schroniska dla Zwierząt w Sokółce.
Na terenie, w którym odbyła się interwencja zostało jeszcze siedem psów, ponieważ zdaniem policji i weterynarza powiatowego są one w dobrym stanie i nie zagraża im niebezpieczeństwo. Wolontariusze zapowiadają kolejne działania.