W poniedziałek 30 września minęło czternaście lat od największej tragedii na podlaskich drogach. Do tego koszmarnego wypadku doszło w 2005 roku na drodze krajowej numer 8 niedaleko Jeżewa. Autokar z białostockimi maturzystami, którzy pielgrzymowali na Jasną Górę, zderzył się z tirem.
Zginęło 9 maturzystów z I LO w Białymstoku oraz jeden z Zespołu Szkół Elektrycznych w Białymstoku. Pozostałymi ofiarami byli dwaj kierowcy autokaru oraz kierowca ciężarówki.
W poniedziałek rano prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski był na miejscu tego wypadku. Tam, gdzie stoi kapliczka i obelisk upamiętniający ofiary katastrofy, złożył wieniec.
Z kolei jego zastępca – Zbigniew Nikitorowicz odwiedził I Liceum Ogólnokształcące, gdzie uczyła się większość maturzystów, którzy zginęli. Wspólnie z uczniami tej szkoły złożył hołd zmarłym pod tablicą pamięci, umiejscowioną na budynku.
Kraków: wjechał na czerwonym świetle, ZABIŁ młodą dziewczynę! WIDEO ku przestrodze: