Wypadek w czasie lotu balonem w Rogówku pod Białymstokiem
Dwie osoby zostały ranne w wypadku balonu, do którego doszło w Rogówku pod Białymstokiem. Wszystko działo się w sobotę, 31 sierpnia, ok. godz. 7, gdy w czasie podchodzenia do lądowania nagle zmieniły się warunki atmosferyczne. Według wstępnych informacji służb ratowniczych z uwagi na mocne podmuchy wiatru pilot zdecydował o awaryjnym lądowaniu na polu, by uniknąć trafienia na znajdujące się w pobliżu zabudowania.
Gdy balon uderzył o ziemię i był jeszcze ciągnięty przez jakiś czas, z kosza wypadły dwie z 15 podróżujących nim osób: 18-latek i 32-latka, którzy zostali zabrani do szpitala z obrażeniami ciała.
- Na miejscu interweniowały trzy zastępy straży pożarnej, dwie karetki pogotowia i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jedna z poszkodowanych osób została przetransportowana karetką, a druga właśnie śmigłowcem - informuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
Tymczasem na miejscu nadal pracują policjanci. Zespół prasowy KWP w Białymstoku informuje, że kierujący balonem pilot był trzeźwy.