Rolnicy. Podlasie. Za nami kolejny odcinek uwielbianego przez widzów serialu o rolnikach z Podlasia. W niedzielę (28.01) mogliśmy zobaczyć Tomka i Monikę z Pokaniewa, Emilię Korolczuk z Laszek i oczywiście Gienka i Andrzeja z Plutycz, którym towarzyszyli Jarek i Sławek. Andrzej po raz pierwszy nakarmił krowy własną sianokiszonką. - Może nauczą się - ocenił dość sceptycznie Andrzej. - Mi się ona nie podoba - dodał rolnik. Następnie rolnicy ściągnęli konie z pastwiska do obory. Było przy tym sporo nerwów. - Zaraz zobaczymy, czy się uda złapać - powiedział Andrzej podchodząc do koni. 41-latek próbował przekupić zwierzęta marchewkami. Niestety konie oszalały na widok marchewek. Chciały zjeść wszystkie od razu. - Nie dawaj! Po drodze będziesz dawał! - instruował Gienek, krzycząc do syna. Atmosfera stała się napięta. Sytuacji nie poprawiał fakt, że wokół mężczyzn krążyły potężne konie. Andrzej rzucił do ojca: "Dureń". - A ty co umiesz? Konia się boisz, uciekasz! - bronił ojca Jarek. Gienek nie ustępował: - Marchwi na wyrzucał. Jak ta sierota boża - grzmiał Gienek. - Młodzi bez nas nie daliby rady - podsumował 68-latek. Na szczęście później sytuacja się uspokoiła i po niedawnym spięciu nie było śladu. Konie i ich przewodnicy mieli do pokonania aż 5 kilometrów, dlatego posiadanie zapasu marchwi był aż tak istotny. Ostatecznie konie bezpiecznie dotarły do celu i znalazły ciepłe schronienie w oborze. Serial Rolnicy. Podlasie jest emitowany w każdą niedzielę o godz. 20 na Fokus TV.
Rolnicy z Podlasia
Rolnicy. Podlasie. Andrzej z Plutycz naprawdę to powiedział do Gienka. Kamera była włączona. O co poszło?
2024-01-30
14:09
Rolnicy. Podlasie. W ostatnim odcinku serialu o rolnikach z Podlasia nie brakowało emocji. Andrzej, Gienek, Jarek i Sławek musieli ściągnąć z pastwiska konie. Niesforne zwierzęta oszalały na punkcie marchewek. Andrzej i Gienek nie szczędzili wobec siebie ostrych słów. Do sporu włączył się Jarek, który bronił swojego taty. Zobaczcie, o co dokładnie poszło.
Rolnicy. Podlasie. Gienek z Plutycz sprzeda konie?