Rolnicy. Podlasie. Niedawno odwiedziliśmy farmę Maćka Sidorowicza z Kundzicz. Znanego hodowcę bydła rasy Highland Cattle odwiedził Jurek Kondratiuk z Ciełuszek - uznany hodowca koni. Panowie ucięki sobie pogawędkę przy kwasie chlebowym. Było bardzo gorąco. Jurek przyznał, że gospodarstwo Maćka przypomina mu to, co widział kiedyś w Kanadzie. - Poważnie mówię. Fajnie, elegancko. Samochody i starsze i młodsze - ocenił hodowca z Ciełuszek. "Dziką Farmę Kundzicze" odwiedziły również Ula i Wiktoria, dziewczyny, które zajmują się pracą z końmi należącymi do Maćka. "Najlepsza ekipa na Podlasiu" - ocenił ich umiejętności bohater serialu Rolnicy. Podlasie.
- Z ludźmi jest jak z końmi, że z wiekiem przychodzi też pewien taki rozsądek. Tak samo z końmi. Młodego możesz uczyć. On szybko się uczy, ale ma ten bunt - stwierdził Maciek. Następnie byliśmy świadkami jak Wiktoria za pomocą maszynki ogoliła Maćka na łyso. Wyszło bardzo dobre. - Ja nie wiedział, że będzie tu zakład fryzjerski, bo ja byłem w Białymstoku i zapłaciłem 55 złotych - stwierdził Jurek. Całe nagranie z naszej wizyty w Kundziczach znajdziecie poniżej.
Czytaj też: Rolnicy. Podlasie. Gienek z Plutycz stracił dziecko. Justynkę pochowali w welonie
Maciek Sidorowicz prowadzi około 40 hektarowe gospodarstwo, które przejął od swojego ojca zaraz po szkole, gdy miał 18 lat. Mężczyzna ma wykształcenie rolnicze zawodowe. Uczył się w Zespole Szkół Rolniczych w Supraślu. Specjalizuje się w hodowli bydła rasy Highland Cattle (Szkockie Bydło Górskie). Z kolei Jurek to znany i ceniony hodowca koni. Rolnik miał wyjątkowo trudne dzieciństwo, o czym opowiedział w jednym z pierwszym odcinków serialu. Serial Rolnicy. Podlasie jest emitowany w każdą niedzielę o godz. 20 na Fokus TV.
Listen on Spreaker.