Do tej sytuacji doszło w miniony piątek wieczorem. Po godz. 20 do Komendy Powiatowej Policji w Mońkach wbiegł zdenerwowany mężczyzna i powiedział, że kilka minut wcześniej, na przejściu dla pieszych w rejonie ulic Alei Niepodległości i Tysiąclecia, jakiś samochód niemal nie potrącił jego żony i dwójki dzieci.
Nagranie z monitoringu znajduje się poniżej.
- Dyżurny słysząc historię, szybko przejrzał monitoring i widząc zarejestrowany przebieg zdarzenia, natychmiast skierował patrole celem zatrzymania kierowcy skody - informuje oficer prasowy policji w Mońkach.
Godzinę później policjanci zatrzymali kierującego skodą. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.