Wiosną i latem plaża miejska ma najwięcej do zaoferowania. Jest tu miejsce do pływania, biegania, spacerowania, zabaw i ćwiczeń na świeżym powietrzu. Z okazji Dnia Dziecka, 1 czerwca wstęp na teren ośrodka będzie bezpłatny. Zachęcamy szkoły, przedszkola, rodziny z dziećmi do aktywnego świętowania na Dojlidach. Już od 2 czerwca 2021 r. wstęp na teren kąpieliska będzie już biletowany. Ceny są niezmienne od kilku sezonów: bilet ulgowy kosztuje 2 zł, bilet normalny – 4 zł, a bilety rodzinne od 1 do 6 zł. - Wodę z zalewie przebadał sanepid - informuje Anna Kopeć-Tyszkiewicz, inspektor ds. promocji Białostockiego Ośrodku Sportu i Rekreacji. - Śmiało można się w niej kąpać. By utrzymać ten stan przez cały sezon, apelujemy do wszystkich o dbanie o higienę osobistą. Na terenie ośrodka dostępne są dla plażowiczów prysznice oraz toalety. Prosimy również o sprzątanie po sobie i zostawienie miejsca wypoczynku w takim stanie, w jakim go zastaliśmy. Czytaj też: Sejny. Z rzeki wyłowiono ciało 38-letniego mężczyzna
Ośrodek z kąpieliskiem i wypożyczalnią sprzętu sportowego czynny jest codziennie w godz. 9 -20 - także w świąteczny (Boże Ciało) czwartek 3 czerwca. W wypożyczalni sprzętu pływającego czekają: dwu- i czteroosobowe rowery wodne, kajaki, łodzie canoe, łodzie wiosłowe, łodzie żaglowe, deski windsurfingowe. Przez cały rok na Dojlidach można korzystać także ze sprzętu sportowego. Dostępne są tu kijki do nordic walking, rowery miejskie, rowery górskie zarówno dla dzieci jak i dorosłych, również z siedziskami dla najmłodszych. Sprzęt jest wypożyczany najpóźniej do godz. 19.
Na terenie Dojlid do dyspozycji wszystkich – także najmłodszych – są urządzenia w siłowni, place zabaw, ścieżki spacerowe i biegowe oraz miejsca na grilla i ognisko. To także miejsce postoju kamperów, gdzie można również rozbić namiot. W czasie epidemii koronawirusa ważne jest też zachowanie dystansu od innych osób oraz unikanie zatłoczonych miejsc. W przypadku złego samopoczucia i podwyższonej temperatury ciała, infekcji oraz objawów chorobowych, sugerujących chorobę zakaźną, nie można wchodzić na teren. Czytaj też: Rolnicy. Podlasie. Andrzej z Plutycz nie chodził do dentysty. Dlaczego? W ostatnim odcinku podał powód