karetka

i

Autor: pixabay

Siemiatycze. Pacjent ZMARŁ w karetce przed zamkniętymi na łańcuch drzwiami szpitala!

2020-11-01 17:46

Lekarka pracująca na nocnym dyżurze w szpitalu w Siemiatyczach odmówiła załodze karetki pogotowia przyjęcia umierającego 61-letniego pacjenta! Drzwi placówki były zamknięte na łańcuch i nie mogli do niej wejść nawet policjanci poproszeni o pomoc przez dystrybutora pogotowia. Mimo wysiłków ratowników medycznych i lekarza z karetki mężczyzna zmarł, a sprawą zajął się już prokurator.

O dramatycznych wydarzenia pod drzwiami siemiatyckiego szpitala poinformował lokalny portal „Kurier Podlaski – Głos Siemiatycz”. W czwartek 29 października przed godz. 23 składająca się z lekarza i dwóch ratowników ekipa pogotowia ratunkowego z Siemiatycz wyjechała do 61-letniego pacjenta w stanie zagrożenia życia. Mężczyzna był reanimowany i na szczęście ratownikom udało się przywrócić mu funkcje życiowe. Pilnie musiał jednak trafić do szpitala.

Niestety, jak informuje „Kurier Podlaski – Głos Siemiatycz”, załoga karetki zastała w szpitalu drzwi zamknięte na łańcuch. Ratownikom nie pozwolono wnieść umierającego pacjenta do budynku. Do środka wpuszczono tylko lekarza pogotowia, któremu – jak donosi lokalny portal – pracująca w szpitalu lekarz, bez badania chorego, wydała konsultację anestezjologiczną i odmówiła przyjęcia go na oddział.

Dyspozytor pogotowia wezwał na miejsce patrol policji, ale nawet mundurowym nie otworzono drzwi szpitala i nie mogli oni zbadać trzeźwości lekarki. W tym czasie u leżącego wciąż w karetce 61-letniego pacjenta ponownie zatrzymały się funkcje życiowe. Mimo ponownej resuscytacji, mężczyzna zmarł.

Sprawą zajął się już prokurator, a siemiatyccy kryminalni zabezpieczyli dowody i przesłuchali świadków.

Przeczytaj także: Strajk Kobiet i wielkie protesty na ulicach, dramatyczne dane o zakażeniach koronawirusem. Tym żyła Polska w mijającym tygodniu

Po publikacji „Kuriera Podlaskiego – Głosu Siemiatycz” oświadczenie wydał dyrektor Dyrektor SP ZOZ w Siemiatyczach, Andrzej Szewczuk:

W nawiązaniu do materiału prasowego opublikowanego na łamach internetowego wydania „Kuriera Podlaskiego – Głos Siemiatycz” w dniu 30.10.2020 o nazwie „Zmarł w karetce przed zamkniętymi drzwiami szpitala” pragniemy poinformować, iż Dyrekcja SPZOZ w Siemiatyczach niezwłocznie podjęła działania celem wyjaśnienia okoliczności faktycznych przedmiotowego zdarzenia. Prowadzimy wewnętrzne postępowanie wyjaśniające ale i również, współpracujemy w tym zakresie z innymi organami, przekazując im wszelkie niezbędne informacje. Zapewniamy, iż to przede wszystkim w interesie SPZOZ w Siemiatyczach jest niezwłoczne wyjaśnienie tej sprawy i dołożymy wszelkich starań, aby to nastąpiło bez zbędnej zwłoki.

Nowe karetki i defibrylatory dla Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku