O dramatycznych wydarzenia pod drzwiami siemiatyckiego szpitala poinformował lokalny portal „Kurier Podlaski – Głos Siemiatycz”. W czwartek 29 października przed godz. 23 składająca się z lekarza i dwóch ratowników ekipa pogotowia ratunkowego z Siemiatycz wyjechała do 61-letniego pacjenta w stanie zagrożenia życia. Mężczyzna był reanimowany i na szczęście ratownikom udało się przywrócić mu funkcje życiowe. Pilnie musiał jednak trafić do szpitala.
Niestety, jak informuje „Kurier Podlaski – Głos Siemiatycz”, załoga karetki zastała w szpitalu drzwi zamknięte na łańcuch. Ratownikom nie pozwolono wnieść umierającego pacjenta do budynku. Do środka wpuszczono tylko lekarza pogotowia, któremu – jak donosi lokalny portal – pracująca w szpitalu lekarz, bez badania chorego, wydała konsultację anestezjologiczną i odmówiła przyjęcia go na oddział.
Dyspozytor pogotowia wezwał na miejsce patrol policji, ale nawet mundurowym nie otworzono drzwi szpitala i nie mogli oni zbadać trzeźwości lekarki. W tym czasie u leżącego wciąż w karetce 61-letniego pacjenta ponownie zatrzymały się funkcje życiowe. Mimo ponownej resuscytacji, mężczyzna zmarł.
Sprawą zajął się już prokurator, a siemiatyccy kryminalni zabezpieczyli dowody i przesłuchali świadków.
Przeczytaj także: Strajk Kobiet i wielkie protesty na ulicach, dramatyczne dane o zakażeniach koronawirusem. Tym żyła Polska w mijającym tygodniu
Po publikacji „Kuriera Podlaskiego – Głosu Siemiatycz” oświadczenie wydał dyrektor Dyrektor SP ZOZ w Siemiatyczach, Andrzej Szewczuk:
W nawiązaniu do materiału prasowego opublikowanego na łamach internetowego wydania „Kuriera Podlaskiego – Głos Siemiatycz” w dniu 30.10.2020 o nazwie „Zmarł w karetce przed zamkniętymi drzwiami szpitala” pragniemy poinformować, iż Dyrekcja SPZOZ w Siemiatyczach niezwłocznie podjęła działania celem wyjaśnienia okoliczności faktycznych przedmiotowego zdarzenia. Prowadzimy wewnętrzne postępowanie wyjaśniające ale i również, współpracujemy w tym zakresie z innymi organami, przekazując im wszelkie niezbędne informacje. Zapewniamy, iż to przede wszystkim w interesie SPZOZ w Siemiatyczach jest niezwłoczne wyjaśnienie tej sprawy i dołożymy wszelkich starań, aby to nastąpiło bez zbędnej zwłoki.