W woj. podlaskim i lubelskim, na terenie 183 miejscowości, obowiązuje stan wyjątkowy. W związku z tym obowiązuje tam wiele ograniczeń m.in: zakaz przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym przez całą dobę osób, które tam nie mieszkają. Na drogach na obrzeżach strefy objętej stanem wyjątkowym będą działały punkty kontrolne obsługiwane głównie przez policję. - Po wprowadzeniu stanu wyjątkowego na określonym obszarze dwóch województw policjanci będą egzekwować wprowadzone przepisy. Osobom, które będą naruszać te przepisy będzie grozić kara aresztu, a także grzywny, a sprawy zgodnie z ustawą o stanie wyjątkowym podlegają rozpatrzeniu w trybie przyspieszonym - poinformował w piątek PAP rzecznik Komendy Głównej Policji inspektor Mariusz Ciarka.
Na terenach objętych stanem wyjątkowy zawieszono możliwość organizowania zgromadzeń publicznych, imprez masowych, artystycznych i rozrywkowych. Nie można też fotografować ani filmować obiektów i obszarów obejmujących infrastrukturę graniczną, w tym również wizerunków funkcjonariusz Straży Granicznej, policji i żołnierzy WP. Ograniczony został również dostęp do informacji o działaniach prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym związanych z ochroną granicy państwowej oraz zapobieganiem i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji. Na obszarze objętym stanem wyjątkiem wprowadzono też ograniczenie prawa posiadania - poprzez zakaz noszenia - broni - w tym palnej, a także amunicji i materiałów wybuchowych. Ograniczenia nie dotyczą broni posiadanej na podstawie pozwolenia w celu ochrony osób i mienia. Czytaj też: Imigranci szturmują polską granicę. Raport Straży Granicznej za ostatnią dobę
Inspektor Mariusz Ciarka podkreślił, że jednym z podstawowych przepisów, który został wprowadzony to m.in. zakaz przebywania w wyznaczonej strefie osób poza tymi, które tam mieszkają, pracują czy należą do służb ratunkowych oraz odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego w szczególności policji, straży granicznej i wojska. - Policjanci będą egzekwować te przepisy, aby nie były one przepisami "martwymi" - zaznaczył. Przypomniał również, że ustawa o stanie wyjątkowym ma również rozdział odnoszący się do przepisów karnych, gdzie określone i wprowadzone już nakazy, zakazy i ograniczenia mogą podlegać odpowiedzialności w przypadku popełnienia czynu zabronionego. - Sprawy takie sąd rozpatruje w trybie przyspieszonym, a więc najszybciej jak się tylko da, aby ewentualna kara była szybka o skuteczna w tym wyjątkowym czasie - podkreślił.
Policja zapowiada, że w oparciu o obowiązujące przepisy dotyczące stanu wyjątkowego, nie będzie udzielała informacji np. o miejscach czy liczbie patroli na drogach i wynikach ich pracy; z tego samego powodu nie udziela informacji np. o bieżącej sytuacji na wysokości wsi Usnarz Górny, gdzie od trzech tygodni koczuje grupa imigrantów, próbujących dostać się do Polski. Przed ogłoszeniem stanu wyjątkowego policja zabezpieczała w tym miejscu teren na granicy działki, gdzie byli dziennikarze i wolontariusze, w odległości kilkuset metrów od koczujących cudzoziemców.