Podczas rozprawy w Sądzie Rejonowym w Białymstoku, jedna z kobiet znajdujących się na sali zasłabła. Sytuacja miała miejsce we wtorek rano. O tej porze służbę w rejonie głównego wejścia do sądu pełnili sierżant sztabowy Piotr Sobolewski oraz starszy sierżant Anna Gradkowska.
- W pewnej chwili zauważyli nerwowe zachowanie i poruszenie wśród osób przebywających pod jedną z sal - informuje oficer prasowy policji w Białymstoku. - Natychmiast przystąpili do interwencji
Jak się okazało, na podłodze w sali rozpraw leżała nieprzytomna 60-letnia kobieta. Nie oddychała. Na miejsce wezwano karetkę. Policjanci nie tracąc czasu przystąpili do reanimacji.
- Profesjonalnie wykonana reanimacja pozwoliła na przywrócenie czynności życiowych 60-letniej kobiety - kontynuuje oficer prasowy.
Czytaj także: Złodziej w galerii handlowej. Pościg przeniósł się na ulice
Poszkodowana została przekazana załodze karetki pogotowia, która odwiozła ją do szpitala.
Czy białostoczanie wierzą w pecha? Zobacz WIDEO: