W czwartek (13.04) na białostockim osiedlu Zielone Wzgórza zrobiło się głośno od wycia syren wozów straży pożarnej. Operator numeru alarmowego 112 przed godz. 16 dostał zgłoszenie, że w jednym z bloków przy ul. Zielonogórskiej jest pełno dymu. Na miejscu zjawiły się cztery zastępy straży pożarnej, pogotowie elektryczne, gazowe oraz policja. - Okazało się, że alarm wywołała przypalona potrawa w garnku - przekazała nam mł. kpt. mgr inż. Agnieszka Walentynowicz-Niedbałko, oficer prasowa KM PSP w Białymstoku. Nikt nie został poszkodowany. Strażacy wywietrzyli budynek i wrócili do jednostki.
Strażacy zjawili się na miejscu
Wypadek podczas gotowania obiadu. Przyjechała straż pożarna i policja
2023-04-13
17:36
Operator numeru alarmowego 112 otrzymał informację, że w jednym z bloków w Białymstoku jest pełno dymu. Każde takie zgłoszenie służby traktują bardzo poważnie. Na miejscu oprócz strażaków, pojawiło się także pogotowie gazowe, pogotowie elektryczne oraz policjanci.
Wielki pożar w Bydgoszczy. 20 zastępów straży w akcji