Straż Graniczna pokazała wideo z monitoringu na granicy. Migranci mają nowy sposób na pokonanie zapory
Niecodzienna próba przekroczenia granicy z Białorusią! Informację na ten temat podała na platformie X Straż Graniczna, zamieszczając zaskakujące wideo z kamer monitoringu. W czwartek, 7 sierpnia, w pobliżu miejscowości Czeremcha w województwie podlaskim grupa pięciu imigrantów próbowała sforsować zabezpieczenia, korzystając w tym celu z… przenośnej toalety. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę znajdującą się po białoruskiej stronie. Na nagraniu widać, jak mężczyźni przysuwają toaletę do ogrodzenia granicznego i wykorzystują ją jako podest, aby przedostać się na drugą stronę. Potem zaczynają przeskakiwać na polską stronę. Próba zakończyła się jednak szybko — patrol Straży Granicznej pojawił się w pobliżu i zatrzymał imigrantów kilkaset metrów od linii granicy.
"Mężczyźni ci zostali ujęci kilkaset metrów od linii granicy. Całe zdarzenie było nagrywane przez osobę stojącą po białoruskiej stronie"
"Na granicy polsko-białoruskiej utrzymuje się wysoka presja migracyjna. Każdego dnia funkcjonariusze Straży Granicznej podejmują działania związane z przeciwdziałaniem próbom nielegalnego przekraczania granicy przez cudzoziemców. W rejonie działania #PlacówkaSGwCzeremsze cudzoziemcy próbowali pokonać zabezpieczenia granicy, wykorzystując przenośną toaletę. Mężczyźni ci zostali ujęci kilkaset metrów od linii granicy. Całe zdarzenie było nagrywane przez osobę stojącą po białoruskiej stronie" - czytamy we wpisie Straży Granicznej na platformie X.
Cały pas graniczny zabezpieczony jest obecnie barierą elektroniczną, pozwalającą na całodobową, zautomatyzowaną obserwację. Ma to umożliwić szybkie reagowanie na próby nielegalnego przekroczenia granicy — nawet tak niecodzienne jak ta z wykorzystaniem toalety. Już wcześniej do internetu trafiały filmy pokazujące wynalazki nielegalnych migrantów. Poprzednio do pokonania zapory używali drabiny i platformy umożliwiającej im przeskoczenie przez druty kolczaste. Kiedy jednak kamery nagrają takie osoby, zostają zazwyczaj szybko wyłapane po polskiej stronie przez strażników.
