W Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim odbyły się konsultacje projektu rozporządzenia MSWiA w sprawie ustanowienia strefy buforowej przy granicy z Białorusią. - Konkluzja wynikająca z tych rozmów jest taka, że strefa buforowa będzie. Postaramy się, żeby była jak najmniejsza z punktu widzenia skutków społecznych, ekonomicznych dla miejscowej ludności – powiedział dziennikarzom wojewoda. Zastrzegł, że nie ma uprawnień, aby mówić o szczegółach, bo najpierw dokument po konsultacjach – z konkluzjami – trafi w piątek rano do MSWiA.
Wojewoda przyznał, że większość głosów, jakie padły w konsultacjach, dotyczy tego, że byłaby zgoda na strefę do 200 metrów od granicy. - Samorządowcy i przedsiębiorcy, organizacje społeczne, dzisiaj przede wszystkim świat nauki, mówili o tym, że z ich punktu widzenia bufor do 200 m byłby akceptowalny – powiedział Jacek Brzozowski.
Czytaj też: Ataki na polskich funkcjonariuszy. Straż Graniczna informuje o kolejnych incydentach na granicy z Białorusią
Dodał, że to nie on podejmie ostateczną decyzję co do kształtu strefy, ale wydaje mu się, że "rozwiązania, które staraliśmy się wypracować, będą uwzględniały dużą część postulatów wypływających od wszystkich środowisk".
Przywrócenie strefy buforowej o szerokości ok. 200 metrów od linii granicy zapowiedział w minioną środę premier Donald Tusk. Jest to motywowane coraz większą presją migracyjną i atakami na polskie służby. W rozporządzeniu MSWiA w tej sprawie jest mowa o wprowadzeniu czasowego zakazu przebywania, które miałoby objąć 26 miejsc w powiecie hajnowskim i jedno w białostockim.