Do radiowozu stojącego na DK nr 8 niedaleko Czerwonki podjechał passat. Z samochodu wybiegła zdenerwowana kobieta. - Jak się okazało była to obywatelka Ukrainy, której synek potrzebował natychmiastowej pomocy. Z jej relacji wynikało, że dziecko prawdopodobnie połknęło trującą roślinę - informuje oficer prasowy KMP w Suwałkach. Pomocy potrzebował roczny chłopiec o imieniu Aleksander. Policjanci świadomi, że liczy się każda minuta, rozpoczęli pilotaż samochodu. Dziesięć minut później chłopiec trafił pod opiekę lekarzy. Czytaj też: Rolnicy. Podlasie. Emilia i Karol. Zaskakują historia ich miłości. "Na wiele lat nasze drogi się rozeszły" [ZDJĘCIA]
Suwałki. Przerażona Ukrainka potrzebowała pomocy. Chodziło o jej synka
2022-04-05
10:31
Policjanci z Suwałk (woj. podlaskie) pomogli rocznemu chłopczykowi z Ukrainy, który potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej. Z relacji matki wynikało, że dziecko prawdopodobnie połknęło trującą roślinę. W przeciągu niespełna 10 minut chłopczyk trafił pod opiekę lekarzy.
Suwałki. Strażacy uratowali niemowlę, które miało problemy z oddychaniem