Do tego tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 13 na 14 maja na Osiedlu Północ w Suwałkach. Załoga karetki pogotowia została wezwana do leżącego na chodniku mężczyzny. Niestety pomimo udzielenia pomocy medycznej mężczyzna zmarł. Nie posiadał przy sobie dokumentów, więc jego tożsamość była nieznana. Ostatecznie okazało się, że zmarły to 36-letni mieszkaniec Suwałk. - Zebrane dowody, w tym analiza monitoringu, pozwoliły ustalić przebieg zdarzenia i wytypować podejrzanych o śmiertelne pobicie mężczyzny. Napastnicy najpierw przewrócili swoją ofiarę na ziemię, po czym wielokrotnie kopali go, głównie po głowie - informuje podkomisarz Eliza Sawko, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Suwałkach. Czytaj też: Suwałki. Młoda kobieta zabiła konkubenta. Kłótnia przerodziła się w dramat
W poniedziałek policjanci zatrzymali jednego z podejrzanych, we wtorek kolejnego. To 36 i 37 latek. - Suwalczanie usłyszeli już zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym - kontynuuje oficer prasowa. - Starszy z nich usłyszał zarzut w warunkach recydywy. Za przestępstwo to Kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy może być ona zwiększona o połowę. Czytaj też: Suwałki: DRASTYCZNE WIDEO z wyrzucenia babci z balkonu! Zrobił to, jakby pozbywał się zbędnej rzeczy...
Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.