Działo się to w poniedziałek w Suwałkach. Pewien mężczyzna spacerował z psem w pobliżu jednego z kościołów w mieście. W pewnym momencie zauważył na łące mężczyznę siedzącego na jakiejś skrzyni. Nagle człowiek wstał i rzucił się do ucieczki pozostawiając za sobą skrzynię. Kiedy mężczyzna z psem rozpoznał, że skrzynia to skarbona z pobliskiego kościoła, od razu ruszył za uciekinierem. - Już po kilku minutach włamywacz był w jego rękach. Policjanci ustalili, że jest to 36-letni mieszkaniec Suwałk. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a odzyskana skarbona wraz zawartością do właściciela - informuje oficer prasowy policji w Suwałkach. 36-latek usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Czytaj też: Siemiatycze. Syn zasztyletował ojca. Sąd podwyższył wyrok dla zabójcy
Suwałki. Zobaczył coś dziwnego pod kościołem. Ruszył do akcji
2022-01-20
7:37
Mieszkaniec Suwałk złapał mężczyznę, który próbował włamać się do skarbonki kościelnej. Odzyskana skarbonka wraz z ofiarą wróciła już do właściciela, a zatrzymany 36-latek usłyszał zarzut. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Kolno. Złodziej włamał się do baru i przyrządził sobie kebaba