Śmierć 10-latki po upadku w szkole. Prokuratura wszczęła śledztwo
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Białymstoku. Dotyczy podejrzeń narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia 10-letniej uczennicy przez osobę, na której ciążył obowiązek sprawowania nad nią opieki i nieumyślnego spowodowania śmierci tej dziewczynki.
Jak poinformowała w środę (9 grudnia) w komunikacie Elwira Laskowska, szefowa białostockiej prokuratury, zmarłą córkę znalazła w sobotę (6 grudnia) rano matka, gdy próbowała ją obudzić.
Szokujące okoliczności śmierci 10-latki. Czy szkoła zataiła wypadek?
Według dotychczasowych ustaleń, dzień wcześniej, podczas pobytu w szkole dziewczynka upadła, uderzając głową o podłogę. Nie wezwano jednak do niej służb medycznych, a rodzicom nie przekazano informacji o tym, co się stało.
- W sprawie nadal jest gromadzony materiał dowodowy. Wstępna przyczyna śmierci będzie znana po przeprowadzeniu sekcji zwłok - poinformowała prok. Laskowska. Sekcja zaplanowana jest na piątek (12 grudnia).