Był migrantem, który nielegalnie przekroczył granicę i zginął w lesie? Zabiła go niska temperatura i mróz, czy stracił życie z innego powodu? Kim był? Jak i dlaczego zginął wśród leśnych ostępów Puszczy Białowieskiej? W tej sprawie na razie więcej jest pytań niż odpowiedzi, ale śledczy robią, co mogą, żeby zmienić te proporcje.
Tajemnicza śmierć pod Białowieżą na Podlasiu pod lupą śledczych. W czwartek (24.03) znaleziono ciało niezidentyfikowanego dotąd mężczyzny. Makabrycznego odkrycia przy granicy z Białorusią dokonano przypadkiem.
Zobacz także: Bull Run-18. W woj. podlaskim trwają ćwiczenia z udziałem wojsk NATO
Zwłoki mężczyzny o nieustalonej tożsamości znaleziono w czwartek na terenie nadleśnictwa Białowieża – informuje Polska Agencja Prasowa, powołując się na wstępne ustalenia prowadzącej sprawę Prokuratury Rejonowej w Hajnówce.
Podlaska policja podała jedynie, że zwłoki znaleziono przed południem w masywie leśnym przed Białowieżą, gdy do Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce wpłynęła informacja w tej sprawie.
– Na miejscu pracują policjanci. Prowadzą czynności pod ścisłym nadzorem prokuratora – poinformowali mundurowi.
Szef Prokuratury Rejonowej w Hajnówce, Jan Andrejczuk, powiedział PAP, że zwłoki mężczyzny znajdowały się w kompleksie na terenie nadleśnictwa Białowieża. Nie było przy nich żadnego dokumentu tożsamości. Podał, że ciało musiało jakiś czas znajdować się w tym miejscu.
Ciało zostało przekazane na badania do Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku. Sekcja zwłok ma wskazać nie tylko przyczynę śmierci, ale też jej prawdopodobną datę i godzinę. Szczegółowe badania ciała będą też pomocne w ustalaniu tożsamości ofiary – jej wieku czy pochodzenia, jeśli wcześniej nie uda się tego ustalić w śledztwie.
Zobacz: Białystok. Tragiczna śmierć strażaków. Zawalił się pod nimi sufit [ZDJĘCIA]
Pytany przez dziennikarzy Andrejczuk nie chciał powiedzieć, czy znaleziony martwy mężczyzna mógł być migrantem, który przekroczył polsko-białoruską granicę. To jednak jedna z hipotez, którą muszą brać pod uwagę śledczy.