Tragiczny wypadek na Podlasiu
Do tej tragedii doszło dziesięć lat temu, 7 maja. Trójka funkcjonariuszy, w tym aspirant sztabowy Cezary Mokrzewski oraz młodszy inspektor Krzysztof Tumiel, konwojowali zatrzymanego mężczyznę. Nagle doszło do tragicznego w skutkach wypadku, a dwójka policjantów zginęła na miejscu. - Na jadący prawidłowo nieoznakowany pojazd służbowy poruszający się drogą krajową nr 8 w kierunku Białegostoku, w miejscowości Pęsy-Lipno, zjechał umyślnie, naruszając przepisy ruchu drogowego, kierowca jadącego z naprzeciwka ciągnika siodłowego z naczepą. W wyniku wypadku policjant poniósł śmierć - opisuje tragiczne wydarzenia portal policja.pl.
Kim byli zmarli policjanci?
Aspirant sztabowy Cezary Mokrzewski miał 38 lat. - Był policjantem zdyscyplinowanym, pracowitym, dyspozycyjnym i sumiennym. Miał duże umiejętności stosowania form i metod pracy operacyjnej. Skutecznie prowadził sprawy dotyczące zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się obrotem narkotykami, samochodami pochodzącymi z przemytu oraz nielegalną bronią. Wykazywał się kreatywnością i inicjatywą - opisuje funkcjonariusza portal policja.pl.
Młodszy inspektor Krzysztof Tumiel zginął w wieku 35 lat. - Był policjantem sumiennym, zdyscyplinowanym i zaangażowanym w realizację zadań służbowych. Jego profesjonalizm, wiedza, doświadczenie zawodowe oraz predyspozycje spowodowały, że powierzono mu pełnienie obowiązków naczelnika wydziału do zwalczania zorganizowanej przestępczości narkotykowej zarządu w Białymstoku Centralnego Biura Śledczego Policji - czytamy na portalu policja.pl.
