Do tego dramatu doszło 10 września we wsi Dubiny niedaleko Hajnówki (woj. podlaskie). Jak informuje "Gazeta Współczesna", około godz. 7 policjanci otrzymali zgłoszenie o śmierci 2-miesięcznego niemowlęcia. "Współczesna" podaje, że z ustaleń śledczych wynika, że noc przed zgłoszeniem matka karmiła piersią swoje dziecko leżąc w łóżku. Podczas karmienia zasnęła. Rano odkryła, że jej dziecko nie oddycha. Niemowlę leżało obok matki, wciąż trzymając w ustach pierś. Prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci; nikt nie usłyszał zarzutów. Dziecko urodziło się zdrowe. Sekcja zwłok nie wykazała u niemowlęcia żadnych urazów. "Biegli nie byli w stanie wypowiedzieć się co do bezpośredniej przyczyny zgony niemowlęcia" - cytuje Prokuratora Rejonowego w Hajnówce, "Gazeta Współczesna". Zlecono dodatkowe badania histopatologiczne, które mają pomóc wyjaśnić przyczynę śmierci dziecka. Czytaj też: Cztery krzyże utonęły w kwiatach. Patryk zginął ze swoimi dziećmi. Serce krwawi [ZDJECIA, WIDEO]
Zobacz zdjęcia: Wypadek w Tatarowcach. Ojciec i trzej jego synowie spoczęli na cmentarzu we wsi Kopisk