Ta historia pokazuje, że z pozoru "niewinna" bójka może doprowadzić do tragedii. Jak donosi portal Bielsk Podlaski Nasze Miasto, w szpitalu zmarł jeden z mężczyzn uczestniczących w bójce pod ratuszem w Bielsku Podlaskim. Do tego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Spotkały się tam dwie grupy.
Czytaj także: Białystok. Policjanci jednego dnia zatrzymali 11 poszukiwanych osób
Jak relacjonuje Nasze Miasto Bielsk Podlaski, "powodem wszczęcia bójki była próba wymuszenia przez grupę ofiary na przeciwnikach odwiezienia ich do domu." Wszyscy mieli wcześniej pić alkohol.
Polecany artykuł:
W pewnym momencie doszło do szarpaniny. Jeden z mężczyzn dwukrotnie uderzył 37-latka. Mężczyzna padł na ziemię uderzając głową o chodnik.
Nieprzytomny mężczyzna został zabrany do szpitala w Białymstoku. Dziennikarz portalu Nasze Miasto ustalił, że w środę w szpitalu podjęto decyzję o odłączeniu 37-latka od aparatury podtrzymującej życie. "Lekarze stwierdzili już wcześniej, że jego mózg obumarł" - czytamy na bielskpodlaski.naszemiasto.pl
W tej sprawie jedna osoba usłyszała zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu połączonego ze skutkiem śmiertelnym. Grozi za to dożywocie.
Tragiczny wypadek w Warszawie. Krystian O. wjechał rozpędzonym bmw na przejście dla pieszych. WIDEO: